piątek, 1 lutego 2013

Rusztowanie


Wróciłam. Dana wróciła do siebie, więc i ja na własne śmiecie. Gorący prysznic! I nazajutrz drugi,  bo tam za bardzo nie korzystałam z lodowatej łazienki. Dzień przespany z aspiryną i noc spędzona na kompie i znowu zaczynam czuć się dobrze. Teraz bedę uważać i unikać domów gdzie zimno albo gdzie nie wolno swobodnie zapalić. A u mnie cieplutko i znowu chodzimy boso i tylko w podkoszulkach.
Potem śnieg zaraz stopniał i zrobił się dzień idealny na wiosenne mycie okien. Potem miałam parę dni nerwów, bo trzeba było w Polsce zapłacić podatki.
A teraz moje szczęście chce mieć rusztowanie.
Dziwne życzenie. (Skąd ja mu je wezmę?) Ma być 80 m², wysokość 8 m, kupione lub wynajęte na min 2 tygodnie i poniżej 1500 euro. Dawniej to podobno można było byle co, ale teraz są ścisłe normy. Więc od razu nieliczne firmy chcą za nie oczy z głowy a wynajęcie na miesiąc to nieraz drożej niż kupno. Może gdzieś z przeceny? Może w częściach?  Nie wiem jeszcze. Mam wolny czas, mam kompa, mam poszukać.
Może zapytać kogoś? Może Jean-Luc? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz