Prezentacja książki "Nauka
– wyzwolenie z dogmatów" (wykład
Ruperta Sheldrake'a w Temenos Academy, 6 luty 2012 http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_eIGzoOJeCo
).
(Tłumaczenia dokonał autor
strony http://rupertsheldrake.wordpress.com/ )
Iluzja nauki to
przekonanie, że nauka zasadniczo rozumie już rzeczywistość a do uzupełnienia
pozostały jedynie szczegóły.
We współczesnej nauce
istnieje konflikt pomiędzy ideałami naukowego dociekania takimi jak: swobodne
zadawanie pytań, kwestionowanie dogmatów, sceptycyzm, dowody empiryczne itd. a
tzw naukowym światopoglądem, który w gruncie rzeczy jest materialistyczną
filozofią i który zdominował naukę instytucjonalną od końca XIX wieku.
Materialistyczna ideologia
i światopogląd i tworzone w ich
ramach założenia są w środowisku naukowym przyjmowane jako oczywiste.
Jednak nie dowiadujesz się o nich oficjalnie, gdyż nikt nie mówi studentom:
takie są nasze założenia a to są zebrane dowody. To jest dorozumiane,
absorbowane w procesie intelektualnej osmozy. Wśród kolejnych pokoleń, prawie
każdy kto ma stopień naukowy lub maturę [akceptuje] podstawowe założenia
współczesnego świeckiego społeczeństwa.
Ludzie przyjmują, że są to prawdy opisujące przyrodę, gwarantowane przez
naukę.
Zasadniczo, światopogląd
ten oznacza, że cała rzeczywistość jest materialna, że świat jet maszyną
zbudowaną z nieożywionej materii, że przyroda jet pozbawiona celowości a
ewolucja nie ma kierunku ani celu, że świadomość jest jedynie przejawem
aktywności mózgu, a Bóg jest jedynie
ideą w ludzkim umyśle, czyli w ludzkim mózgu. Taki światopogląd jest
przyjmowany jako oczywisty. Sam przyjąłem go w pełni w trakcie swojej edukacji,
jako część pakietu zawodowego, w ramach którego, jeśli chcesz być naukowcem,
przyjmujesz właśnie taką a nie inną postawę. Potrzebowałem dużo czasu, aby zdać
sobie sprawę, że jest to oparte na zestawie założeń, które nie nazywałem
założeniami, myśląc że są to oczywiste prawdy. Większość naukowców faktycznie
uważa je za prawdę. W swojej książce okreslam 10 głównych dogmatów naukowych,
zamieniam je w pytania i przyglądam im się w naukowy sposób, aby sprawdzić, czy
utrzymają swój naukowy status. Patrzę z pozycji ideałów nauki, które są
powszechnie akceptowane, szczególnie przez nie-naukowców, gdyż większość
naukowców wie, że rzeczywistość jest inna, jednak ludzie mają naiwną wiarę w
naukę, która jest rozpowszechniona wśród zwolenników tzw. scjentyzmu,
którzy przekształcili naukę w system przekonań lub nawet religię.
Przeczytam teraz opis tych
ideałów dotyczących nauki, choć nie są tu traktowane jako ideał, a raczej jako
fakt. [N2: co do tłumaczenia: ja bym tu
raczej użyła wyrażenia: "przekonań istniejących w aktualnej nauce"]
Napisał to artysta Ricki Gervais w czasopiśmie "Wall Street Journal"
tuż przed Bożym Narodzeniem w 2010 roku, wyjaśniając swój ateistyczny
światopogląd. Porównuje w nim przesądy i dogmaty religijne z cechami podejścia
naukowego...
Potrzebuje ten tekst do dyskusji z Greenem na forum aspi. No i to by tlumaczylo stosunek do Hellingera.
.
;