czwartek, 17 października 2013

Kolory

Drzewka na placu Carnot zmieniają kolory z ciemno-zielonego na najciemniejszy bordo. Ciekawe jaki to gatunek? Na cienkim pniu kula lub stożek symetryczny, ostro pierzaste listki. Te wolno stojące na środku już są całe bordowe, te rosnące przy domach nadal jeszcze zielone, a różnica temperatur niewielka. Na lipach pojawiają się żółte liście, ambrowiec i ozdobna wiśnia czerwienieją a kasztanowce rudzieją. Zapomniałam zebrać kasztany z tego egzemplarza o najmocniej czerwonych kwiatach. Przeszłam dzisiaj, spóźniona o miesiąc, i już żadnego nie znalazłam. A olbrzymi kasztanowiec w Incheville zajmuje całe rondo.

Orzechy włoskie, które oglądałam nad Marną przed ostatnim wyjazdem do Normandii (były na wylocie), pewnie już opadły i zostały natychmiast zebrane. Kasztan jadalny przy przystanku autobusowym zaczyna sypać pierwsze kolczaste kulki, na razie płone. (Kasztan jadalny w poznańskim ogrodzie botanicznym też sypał pierwsze kulki tuż przez zimowym zamknięciem.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz